W czwartek policja drogowa w Gdyni zatrzymała 48-letniego mężczyznę, który zignorował sygnał do zatrzymania. Kierowca poruszał się samochodem marki bmw, jeżdżąc na tablicach rejestracyjnych należących do innego pojazdu. Po badaniach okazało się, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków, a jego pojazd nie był zarejestrowany w Polsce. O losie kierowcy zdecyduje sąd, który może wymierzyć mu karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do incydentu doszło około 09:45 na Estakadzie Kwiatkowskiego, gdzie policjanci z gdyńskiej drogówki kontrolowali prędkość pojazdów. Kierowca bmw, przekraczając dozwoloną prędkość o 52 km/h, zlekceważył sygnały do zatrzymania się i rozpoczął ucieczkę w kierunku ulicy Hutniczej. Policjanci podjęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem na parkingu jednego z marketów.
W trakcie pościgu kierowca dopuścił się szeregu wykroczeń, co stwarzało zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Po zatrzymaniu, mężczyzna został poddany badaniom, które wykazały pozytywny wynik na obecność narkotyków, mimo że był trzeźwy. Policja sporządziła notatkę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z powodu braku obowiązkowego ubezpieczenia OC. Prawo jazdy mężczyzny zostało zatrzymane, a dalsze kroki w sprawie zostaną podjęte przez sąd.
Źródło: Policja Gdynia
Oceń: Kierowca bmw zatrzymany po pościgu w Gdyni – był pod wpływem narkotyków
Zobacz Także